Choć rośliny zimozielone stanowią całoroczną ozdobę naszego ogrodu, musimy pomóc im przetrwać zimę w idealnym stanie. Rododendrony mogą nie poradzić sobie bez naszej pomocy, warto więc z wyprzedzeniem zadać sobie pytanie o to, jak zabezpieczyć je na zimę.
Które rododendrony otoczyć przed zimą szczególną opieką?
Jeśli zadbamy o rododendrony późną jesienią, z pewnością odwdzięczą się nam wiosną zapewniając bardziej obfite kwitnienie. Aby zrozumieć, jak ważna jest nasza rola, warto przypomnieć sobie podstawowe informacje na temat ich rozwoju. Różaneczniki jeszcze latem zawiązują pąki kwiatowe, jeśli więc mamy do czynienia z mroźną i dość wietrzną zimą, zjawisko przemarzania pąków nie jest wcale rzadko spotykanym. W rezultacie może dojść do tego, że krzewy wiosną nie zakwitną albo kwitnienie będzie miało mocno ograniczony charakter.
Wiele odmian różaneczników jest opisywanych jako te, które są odporne na działanie mrozu, należy jednak pamiętać, że skala mrozoodporności bywa różna. Jeśli więc nie mamy pewności, co do tego, czy rododendrony z naszego ogrodu muszą być otoczone szczególną troską, najlepszym rozwiązaniem wydaje się uzupełnienie informacji na ich temat. Gdy jasno wynika z nich, że nasza pomoc jest nieoceniona, nie lekceważmy tej wskazówki.
Zabezpieczenie rododendronów krok po kroku
Skala naszej troski o różaneczniki jest uzależniona przede wszystkim do tego, jak przebiega zima. Rododendrony dobrze zimują pod śniegiem, zagrożeniem są więc dla nich nie intensywne opady, ale zimy suche, z częstymi podmuchami mroźnego wiatru. Konieczność zabezpieczenia roślin z tej grupy jest uzależniona także od tego, z jakimi warunkami mamy do czynienia na stanowisku uprawy. Różaneczniki dobrze czują się w miejscach cienistych i odsłoniętych od wiatru. Nietrudno domyślić się też, że jest im tym lepiej, im cieplej.
Pierwszym krokiem, na jaki musimy się zdecydować, jest obfite podlewanie rododendronów. Najlepiej zadbać o odpowiednią ilość wody już późną wiosną, a więc przed nadejściem mrozów. Warto pamiętać także o stworzeniu, już po podlaniu roślin, kopczyka wykonanego czy to z torfu, czy to z kory sosnowej. Ta ostatnia ma szczególnie wiele zalet. Nie tylko zmniejsza parowanie zgromadzonej w glebie wody, ale również chroni system korzeniowy przed zamarznięciem.
Innym ciekawym sposobem na zabezpieczenie różaneczników przed zimą jest stroisz wykonany z iglastych gałązek. I tu wystarczy obłożyć nimi podstawę krzewu, aby skutecznie ochronić korzenie rośliny przed szkodliwym wpływem niskich temperatur.